Początek Lata na Dolnym Śląsku 2020

Początek Lata na Dolnym Śląsku 2020

12 lipca 2020 Wyłączono przez admin

Czerwiec jest miesiącem, gdzie żegnamy astronomiczną wiosnę i witamy lato. W tym roku był to także miesiąc z najobfitszymi jak na razie opadami deszczu, które rozpędziły wegetację roślin oraz przyśpieszyły wysyp grzybów. Jest to także miesiąc, kiedy to dywany kwiatów zanikają w lasach i pojawiają się na łąkach. To właśnie teraz górskie i nizinne łąki zaczynają mienić się całą paletą barw. Można podziwiać zarówno pospolite i wszędobylskie chabry, dziewanny, koniczyny jak i rzadkie storczyki, lilie, mieczyki i kosaćce. 


Naskalne Rzadkości Ziemi Kłodzkiej

Na Ziemi Kłodzkiej jest wiele niezwykłości przyrodniczych. Do tej grupy należy różnego rodzaju roślinność naskalna. Dzielona jest ona zależnie od typu skał i podłoża na których rośnie. Region może pochwalić się występowaniem subkontynentalnych zarośli okołopannońskich, określanych jako Junipero communis-Cotoneasteretum integerrimi, które w Polsce znane są tylko z Sudetów. Głównym gatunkiem budującym ten typ zarośli w Polsce jest irga zwyczajna (Cotoneaster integerrimus). Gatunek wcale nie taki pospolity, rosnący w Polsce głównie w pasie wyżyn i gór. Na Dolnym Śląsku największa populacja licząca kilkaset kęp występuje w obszarze Natura 2000 Przełom Nysy Kłodzkiej koło Morzyszowa. Są to strome urwiska opadające do krętej i bystrej rzeki, na których irgi tworzą rozległe zarośla o srebrzystozielonym kolorze pełnym czerwonych jagódek. Warto wiedzieć, że irga jest gatunkiem interglacjalnym. Występowała na bezśnieżnych ostojach pośród rozległych mas lodowca w czasach prehistorycznych. Po ustąpieniu lodu pojedyncze stanowiska przetrwały w miejscach górskich i podgórskich, będących pierwotnie wyspami pośród bezkresnej lodowej pustyni.

Oprócz irgi tereny Ziemi Kłodzkiej zamieszkuje także inna ciekawa roślina a dokładniej sterylny mieszaniec. Mowa tu o zanokcicy niemieckiej (Asplenium × alternifolium). Jest mieszańcem międzygatunkowym powstałym z naturalnego skrzyżowania się zanokcicy skalnej i północnej. Powstają od czasu do czasu w sąsiadujących populacjach obu gatunków rodzicielskich. Jednak z powodu niemożności utworzenia stałej populacji (bezpłodny mieszaniec) rozmieszczenie jej stanowisk jest bardzo dynamiczne i podlega nieustannym zmianom w liczbie osobników. Stąd też dane z różnych prac inwentaryzacyjnych mogą być bardzo odmienne od siebie. Na chwilę obecną zanokcica niemiecka stwierdzona zostało głównie w Górach i na Pogórzu Kaczawskim oraz w Górach Złotych, gdzie zasiedla bazaltowe lub krzemianowe skalne zbocza. Przeważnie rośnie w szczelinach skalnych lub na wielkich półkach z warstwą mszystą utrzymującą wystarczający poziom wilgoci, nawet w okresie długotrwałej suszy.


Powrót Storczyka na Wojenną Ścieżkę

Na Dolnym Śląsku w XX wieku wymarło wiele storczyków. Do tej grupy należał także storczyk kukawka (Orchis militaris), który ostatni raz notowany był na przełomie lat 70. i 80. z muraw na górze Połom w Górach Kaczawskich. Przez następne 30 kilka lat słuch o tym storczyku zaginął aż do 2010 r. kiedy to odkryto jeden egzemplarz w dolinie Kleśnicy. Jeden osobnik na całe województwo. Presja na utrzymanie storczyka na owym stanowisku była duża. Jednak udało się. Po dziesięciu latach od odkrycia na murawie doliczyliśmy się ponad 20 kwitnących egzemplarzy i kilkanaście młodych osobników. Do tego warto zaznaczyć iż obserwacja dotyczyła tylko najbliższego miejsca, gdzie odkryto protoplastę populacji. Kto wie ile kukawek może jeszcze rosnąć po sąsiedzku. Na terenie doliny Kleśnicy występuje bardzo wiele miejsc z kserotermicznymi murawami lub nieczynnymi kamieniołomami marmuru. Być może niedługo usłyszymy o odkryciu kolejnych kukawkowych populacji.

Sama Dolina Kleśnicy wraz z tamtejszym rezerwatem Jaskinią Niedźwiedzią stanowi jedno z najcenniejszych przyrodniczych miejsc w Sudetach. Chyba tylko tu można jednocześnie spotkać kilka gatunków rzeżuchy, w tym rzeżuchę leśną (Cardamine flexuosa), rzeżuchę gorzką Opiza (Cardamine amara subsp. opizii, notowaną w Sudetach tylko z Karkonoszy i Masywu Śnieżnika) i rzeżuchę trójlistkową (Cardamine trifolia) notowaną w województwie tylko z Ziemi Kłodzkiej. Wszystkie rosną w pobliżu cieków wodnych, jednak każda zakwita o innej porze roku. Z tego powodu warto odwiedzać dolinę kilka razy w sezonie. Do najłatwiejszych w rozpoznaniu należy rzeżucha trójlistkowa o drobnych, trójdzielnych liściach. Rzeżucha leśna jest drobną byliną z 6-pręcikowymi kwiatami, której rozeta liściowa jest zachowana w czasie kwitnienia. Natomiast najrzadsza rzeżucha gorzka Opiza wyróżnia się nierozgałęzioną, grubą i kutnerowato owłosioną łodygą. 🙂


Borowikowe Szaleństwo we Wrocławiu

W Polsce występuje kilkadziesiąt gatunków z rodziny borowikowatych, jednak 3/4 z tej listy to grzyby rzadkie lub bardzo rzadkie, znane często z jedynie kilku lokalizacji. Jeszcze rzadziej zdarza się by kilka gatunków rosło w jednym miejscu. Taka sytuacja może zdarzyć się teoretycznie wszędzie. W dzikich, górskich odstępach jak i w środku wielkiego miasta. My opisujemy tu własnie tą drugą opcję, która po czerwcowych oberwaniach chmur stała się grzybowym rajem. Tereny wrocławskiego Parku Szczytnickiego należą do wyjątkowo pro-grzybowych miejsc. Dzięki licznemu starodrzewiu dębowemu, bukowemu i sosnowemu można tu spotkać prawdziwą galerię rozmaitych borowikowatych. Dotyczy to zarówno pospolitych gatunków jak borowik ceglastopory (Neoboletus erythropus) i usiatkowany (Boletus reticulatus) jak i skrajnie rzadkich. W miejscach występowania dorodnych buków i grubej warstwy mszystej szczęśliwcy spotkają owocniki borowika korzeniastego (Caloboletus radicans) objętego ochroną oraz trochę częstszego ale wciąż rzadkiego borowika ponurego (Suillellus luridus). Oba gatunki wyróżnia występowanie siateczki na trzonie, której pozbawiony jest „ceglak” czyli borowik ceglastopory.

Jednak prawdziwą perłą w koronie było znalezienie jednego z najrzadszych krajowych gatunków. Mowa tu o maślaczku rubinowym (Rubinoboletus rubinus). Początkowo nawet nie wiedzieliśmy na co natrafiliśmy. Wiadomo było tylko tyle, że napotkany „borowik” ma bardzo nietypowe ubarwienie. Po sporządzeniu dokumentacji fotograficznej trzeba było rozpocząć identyfikację, przy czym najlepszym źródłem do tego jest internet. Otrzymany w kilka minut wynik był zaskakujący. Ów maślaczek jest bardzo rzadkim grzybem, którego pierwsze znane dotychczas stanowisko znajduje się … we wrocławskim Parku Szczytnickim, gdzie odkryte zostało w 2007 r. Jest to ciepłolubny grzyb rosnący w widnych i ciepłych lasach pod sosną czarną ale także dębami i bukami. Stanowisko w parku znajdowało się po drzewostanem bukowym, na granicy zadrzewień, gdzie występowała miejscami goła ziemia ze słabo rozwiniętą warstwą mszystą. W runie poza mchem inna roślinność praktycznie nie występowała. Znalezisko uznajemy za jedno z najważniejszych w sezonie 2020. 🙂


Góry Orlickie w Rozkwicie

Mimo iż polska część Gór Orlickich obejmuje zaledwie niewielki fragment z tego 50 km długości pasma, to charakteryzuje się on bardzo dużą bioróżnorodnością oraz nagromadzeniem rzadkich i chronionych roślin. Do szczególnie cennych rejonów należą przygranicza Zielonego Garbu i Pańskiej Góry, gdzie występują alkaliczne wywierzyska porośnięte roślinnością źródliskową, górskimi ziołoroślami oraz zasadowymi młakami niskoturzycowymi. Dodatkowo na stokach podziwiać można psiary, zwane także murawami bliźniczkowymi, oraz najrzadsze leśne siedlisko Sudetów jakim są górskie jaworzyny ziołoroślowe. W czerwcu, we wszystkich tych siedliskach spotkać można całą serię rzadkich lub chronionych roślin, m.in. lilie bulwkowatą (Lilium bulbiferum) dla której Ziemia Kłodzka należy do głównych regionów naturalnego występowania, gnidosza błotnego (Pedicularis palustris), mającego tu ostatnie znane stanowisko na Ziemi Kłodzkiej, tłustosza pospolitego (Pinguicula vulgaris), gdzie orlickie populacje do niedawna były uważane za ostatnie w polskiej części Sudetów oraz cała seria storczykowatych.

To właśnie storczyki wiodą palmę pierwszeństwa w czerwcu, gdzie spotkać można rozległe łany kwitnących kukułek Fuchsa (Dactylorhiza fuchsii) oraz dokwitających ostatnich egzemplarzy kukułki szerokolistnej. Towarzyszą im wonne kwiaty podkolana zielonawego (Platanthera chlorantha), który w Górach Orlickich liczbą stanowisk przewyższa pospolitszego w skali ogólnokrajowej podkolana białego. Na wilgotnych młakach kwitnie teraz kruszczyk błotny (Epipactis palustris) i storczyca kulista (Traunsteinera globosa), a na murawach pysznią się różowe kwiaty gółki długoostrogowej (Gymnadenia conopsea) i niepozorne zielone kwiatki listery jajowatej (Listera ovata). Warto także wspomnieć iż tereny polskich Gór Orlickich są potencjalnym miejscem występowania gołka białawego (Pseudorchis albida). Choć storczyk ten od dawna nie jest notowany to jednak występuje po czeskiej stronie gór. Być może kiedyś uda się go zobaczyć na orlickich psiarach w pobliżu Zieleńca lub Kudowej. W lipcu na tych terenach zaczną kwitnąć kruszczyki, w tym kruszczyk Muellera (Epipactis muelleri) i kruszczyk ostropłatkowy (Epipactis leptochila), gatunki rzadkie i ciężkie do rozpoznania przez niewprawione osoby. 🙂


Owadzi Sukces wzdłuż Odry

Dolny Śląsk wyróżnia się na mapie Polski pod wieloma względami. Do tej kategorii należą między innymi owady objęte ochroną w ramach Dyrektywy Siedliskowej, popularnie zwanymi gatunkami naturowymi. Obszar doliny Odry wraz z jej dopływami oraz położonymi na zachodzie Borami Dolnośląskimi są miejscem o niezwykłej koncentracji naturowych owadów. Dotyczy to głównie chrząszczy i motyli. Już w zeszłym roku chwaliliśmy się obserwacjami chrząszczy – kozioroga dębosza (Cerambyx cerdo) i pachnicy dębowej (Osmoderma eremita). W tym roku udało się spotkać kolejne gatunki. Tym razem aparatem została upolowana przeplatka maturna (Euphydryas maturna). Motyl z rodziny rusałkowatych występuje w specyficznym siedlisku obejmującym jasne i prześwietlone fragmenty łęgów jesionowo-dębowych. W Polsce jego populacje koncentrują się w dolinie Biebrzy, Puszczy Białowieskiej oraz właśnie w dolinie Odry na odcinku pomiędzy Wołowem i Oławą. Okres aktywności motyli jest bardzo krótki i trwa przeważnie jeden miesiąc (w naszym regionie od końca maja do końca czerwca). W okolicach Wrocławia notowana jest także jest krewniaczka, przeplatka aurinia (Euphydryas aurinia), także objęta dyrektywą siedliskowa.

Drugim sukcesem jest napotkanie całej gromady jelonków rogaczy (Lucanus cervus). Czerwiec jest miesiącem, w którym przypada szczyt aktywności tych największych krajowych chrząszczy. Spotkać je można na dwóch skrajnych obszarach naturowych w województwie, czyli Dąbrowy Janikowskie na wschodzie i Jelonek Przemkowski na zachodzie. Owady są aktywne w czasie suchych i ciepłych dni, kiedy to odbywają walki oraz gody na wybranych okazach dębów. Wbrew pozorom jelonek nie potrzebuje wiekowego starodrzewia jak to jest w przypadku kozioroga i pachnicy. Do szczęścia wystarczają mu dęby w średnim wieku. Jednak muszą one rosnąć a nie być ściętymi. Tak też było w przypadku jelonków spod Oławy, gdzie w 2019 r. wycięto szereg drzew zasiedlonych przez ten gatunek. Wszystko z powodu źle wytyczonych granic albowiem większość „jelonkowych drzew” rośnie poza obszarem Natura 2000, często zaledwie 50-100 m od granicy co jednak wystarczyło by drzewa te czekał smutny koniec. Na szczęście część drzew ocalała i dalej stanowią ostoję tego niesamowitego chrząszcza.


Kruszczyki w Odwrocie

Ziemia Wołowska należy do czołówki nizinnej części Dolnego Śląska jeśli chodzi o liczbę storczykowatych. Niestety w tym przypadku ilość nie równa się jakości. Jest tu bowiem dużo gatunków, jednak w większości na pojedynczych stanowiskach lub skrajnie nielicznych populacjach. Wyjątkiem był tu m.in. kwitnący w czerwcu kruszczyk błotny (Epipactis palustris). Gatunek ten posiadał w obrębie parku krajobrazowego jedną z większych populacji w województwie liczącej w dogodnych sezonach nawet tysiąc kwitnących egzemplarzy. Niestety owe sezony należą do przeszłości. Od lat obserwujemy populacje na Krzydlińskich Łąkach, gdzie z roku na rok sytuacja jest coraz gorsza. Choć same łąki trzęślicowe porastające omawiany teren są corocznie koszone zgodnie z terminarzami, to jednak problemem jest stale obniżający się poziom wód gruntowych.

Jeszcze 10 lat temu kruszczyki porastały cały obszar łąk. Wszędzie można było dostrzec ich kremowobiałe kwiaty. Niestety z roku na rok ich liczebność maleje a powszechność została zastąpiona koncentracją w jednym miejscu będącym najniżej położonym fragmentem łąki, gdzie jeszcze grunt utrzymuje jakikolwiek wilgotność. Reszta łąk stopniowo wysycha a wraz z nimi maleją tamtejsze populacje goryczki wąskolistnej (Gentiana pneumonanthe), kosaćca syberyjskiego (Iris sibirica), mieczyka dachówkowatego (Gladiolus imbricatus), tarczycy oszczepowatej (Scutellaria hastifolia) i innych roślin związanych z wilgotnymi glebami. Tereny łąk są gęsto poszatkowane kanałami melioracyjnymi, które skutecznie odprowadzają wszelką deszczówkę oraz obniżają poziom wód gruntowych. Wszystko to powoduje, że poziom bioróżnorodności systematycznie spada. W tym roku spotkaliśmy zaledwie 6 kwitnących kruszczyków … w porównaniu do tysiąca sprzed kilku lat. Widać różnicę. Nawet jeśli uwzględni się duże fluktuacje populacji, bardzo typowe dla storczyków, to jednak spadek liczby kwitnących egzemplarzy jest regularny i coraz bardziej odczuwalny w każdym następnym sezonie.


Zdjęcia przyrody z fotorelacji zostały uwiecznione w następujących lokacjach: