Przedwiośnie w Dolinie Odry i okolicy

Przedwiośnie w Dolinie Odry i okolicy

16 marca 2019 Wyłączono przez admin

Wiosna na terenach nizinnych zawsze zaczyna się szybciej niż w górach. Dotyczy to szczególnie terenów wokół cieków wodnych. Tamtejsze łęgi i grądy jako pierwsze pokrywają się kobiercami kwiatów we wszelakich barwach, gdzie jednak wciąż dominuje biel z domieszką kwiatów żółtych, niebieskich i różowych. Zapraszamy do pierwszej tegorocznej relacji z terenów wokół Odry i jej okolicy.


Dolina Odry tworzy szeroki pas ciągnący się wzdłuż województwa od Oławy po Głogów, który charakteryzuje się wysoką naturalnością z setkami hektarów łęgów, olsów i grądów. Występują one na ogromnych obszarach, m.in. w Lasach Oławskich, Lasach Odrzańskich, Lasach Grędzińskich i w wielu bezimiennych kompleksach leśnych wokół Wrocławia. W tutejszych grądach i łęgach wegetacja rozpoczęła się wyjątkowo wcześnie. Ogromne łany śnieżyc i śnieżyczek powoli kończą już kwitnienie, mimo że mamy dopiero połowę Marca! W górach jeszcze trochę będą kwitnąć. Natomiast na nizinach szczyt kwitnienia mają już pomału za sobą. W ich miejsce wkraczają kolejne fale następnych gatunków. Do miejsc o największych połaciach kwitnących śnieżyczek należą łęgi ciągnące się wzdłuż Bystrzycy na terenie parku krajobrazowego. Są to prawdopodobnie największe populacje tego gatunku w całym województwie.


Chwilę po śnieżyczkach w runie leśnym zaczynają pojawiać się inne kwiaty o śnieżnobiałych płatkach. To zdrojówka rutewkowata. Mały geofit z rodziny jaskrowatych, który na terenie Dolnego Śląska osiąga północno-zachodnią granicę występowania. To znaczy, że już dalej na zachodzie i północy (Wielkopolska, Pomorze, Ziemia Lubuska) już nie spotkamy jej naturalnych stanowisk. Wraz z fioletową przylaszczką stanowią najwcześniej zakwitające  rośliny z jaskrowatych w województwie. Chwilę po nich runo leśne zabarwi się na żółto i biało od kwiatów ziarnopłonów i zawilców. Mamy na to jednak jeszcze około 2 tygodni. Więc cieszmy się zdrojówkami albowiem, przekwitają bardzo szybko. Możemy je spotkać m.in. w omawianej dolinie Bystrzycy lub w buczynach na Wzgórzach Trzebnickich, gdzie zakwita w towarzystwie przylaszczki. Gatunku bardzo rzadkiego na nizinie, jednak stosunkowo częstego w Sudetach.


Oprócz wspomnianej bieli zaczynają pojawiać się także i inne kolory. Należy do nich m.in słomkowożółte kwiaty złoci. Na Dolnym Śląsku notuje się cztery gatunki, które zasiedlają bardzo różnorodne siedliska. Od typowo miejskich parków i terenów ruderalnych, po niemal wszystkie typy lasów liściastych (łęgi, grądy, dąbrowy, buczyny) kończąc na wielu siedliskach łąk i muraw. Najpospolitsze są dwa gatunki (z. łąkowa i z.żółta), możemy je spotkać nawet na przydrożnych zaroślach i osiedlowych trawnikach. Pozostałe gatunki (z. mała i z.polna) należą już do roślin trochę rzadszych. Złociom towarzyszą także inne kwiaty. Wzdłuż potoków można podziwiać lepiężniki różowe, które dopiero za kilka tygodni wypuszczą ogromne, przysłaniające wszystko liście. Natomiast na terenach podmiejskich często można napotkać rodzimą uciekinierkę – cebulicę dwulistną. Rodzimą, albowiem występuje naturalnie w Karpatach. Uciekinierkę, albowiem stanowiska w tej części kraju pochodzą od roślin, które uciekły z przydomowych ogródków.


Marzec jest okresem, kiedy to warto patrzeć nie tylko na runo leśne. W warstwie podszytu także dzieje się bardzo wiele. Na przedwiośniu swoje kwitnienie rozpoczyna bardzo wiele krzewów i drzew, które często zakwitają na wiele tygodni przed wypuszczeniem liści. Tu jednak o dziwno biel praktycznie nie występuje. Dominują kolory żółci, brązu, różu i zieleni. Na białe kwiaty trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni, gdy rozkwitną krzewy i drzewa z rodziny różowych (śliwy, jabłonie, wiśnie). Na tą chwilę w krajobrazie łęgów dominują długie kwiatostany olchy, które za kilka miesięcy zmienią się w małe, brązowe „szyszki”. Oprócz nich można spotkać żółte kwiaty dereni jadalnych. Rozwiną się z nich jadalne owoce, bardzo smaczne i pełne witaminy C. Jest to gatunek obcy, który jednak zadomowił się i często można go spotkać na obrzeżach widnych lasów.


Oprócz pospolitej olchy i zadomowionego derenia, szczęśliwcy mogą spotkać w lesie kwitnące teraz rzadkie i chronione gatunki krzewów, które należą do jednych z najbardziej trujących rodzimych gatunków. Mowa tu o wawrzynku wilczełyko i cisie pospolitym. Oba są bardzo rzadkie na nizinie, dużo częściej można je spotkać na terenach górskich i podgórskich, gdzie liczne populacje chronione są w rezerwatach. Wokół Wrocławia nie ma zbyt dużo cisów. Znacznie częściej można je spotkać w parkach i zapuszczonych założeniach parkowych aniżeli w lesie. Ich rozdzielnopłciowe kwiaty właśnie rozpoczynają kwitnienie. Objawia się ono bardzo obfitym pyleniem. W przypadku populacji wawrzynka jest trochę lepiej. Posiada on kilkanaście stanowisk w dolinie Odry, z czego największe znajdują się w Uroczysku Wrzosy, łęgach pod Pierwoszowem i w Lasach Grędzińskich. Kwiaty mają różową barwę i bardzo przyjemny zapach.


Od wielu lat zima jest bardzo łagodna i stosunkowo szybko ustępuje. Jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu, w połowie marca często zalegał śnieg i widać było jedynie pojedyncze pąki przebiśniegów. Obecnie pierwsze przebiśniegi i śnieżyce potrafią wschodzić już w połowie lutego. Wiosna z roku na rok rozpoczyna się coraz szybciej. Po pierwszych wiosennych roślinach przyjdzie czas na kolejne fale kwiatów, które rozpoczną pełnię kwitnienia w kolejnych tygodniach. Po przebiśniegach, zdrojówkach, przylaszczkach i złociach, przyjdzie czas na ziarnopłony, zawilce i miodunki. Następnie zakwitną śledziennice, kokorycze, żywokosty i groszki wiosenne. A po nich już nadejdzie maj i z każdym dniem lista rozkwitających roślin będzie się tylko wydłużać. 🙂

Zdjęcia roślin zostały zrobione w następujących miejscach: