Wakacyjny Zielnik Kłodzki 2019
30 lipca 2019Chociaż Ziemia Kłodzka nie przynależy historycznie do Dolnego Śląska, to przyrodniczo tworzy z nim nierozerwalną więź. Tutejsze malownicze góry z cennymi siedliskami stanowią wszak jeden z odcinków rozległego pasma Sudetów ciągnącego się wzdłuż całej południowej części województwa. Kłodzkie Sudety należą do jednych z najcenniejszych fragmentów, gdzie powołano liczne rezerwaty oraz jeden z dwóch dolnośląskich parków narodowych. Zapraszamy do wakacyjnej relacji z tego pięknego fragmentu Polski.
Ziemia Kłodzka ma bardzo wiele do zaoferowania dla każdego przyrodnika o niemal każdej porze roku. W czerwcu i lipcu tutejsze łąki oraz lasy stanowią prawdziwą mozaikę wielu ciekawych lub rzadkich gatunków. Wśród najbardziej atrakcyjnych należą tereny Gór i Pogórza Orlickiego, Góry Stołowe z tamtejszym parkiem narodowym oraz Masyw Śnieżnika z Pasmem Krowiarek. Pozostałe regiony także mają atrakcyjne miejsca, jednak wymienione pasma są w lipcu najlepsze do zwiedzania pod względem florystycznym. Jako pierwsze warto wspomnieć siedliska muraw kserotermicznych. Na Ziemi Kłodzkiej występują jedne z największych płatów tego siedliska, pełne gatunków charakterystycznych a także rzadkich i chronionych. Aby w pełni docenić piękno muraw najlepiej jest się wybrać na Pogórze Orlickie na obszar Natura 2000 Grodczyn-Homole, które jednak od zeszłego roku zostało zakwalifikowane do Gór Orlickich wg nowego podziału fizjograficznego Polski. W każdym bądź razie mowa tu o murawach wokół niewielkiej wsi Zielone Ludowe.
Tutejsze murawy porastają szczytowe partie mało znanych gór, Grzywacz i Kukułka, gdzie na otwartej i nasłonecznionej przestrzeni można dostrzec całą paletę barw tworzoną przez łany kwiatów gęsto ścielących się na łagodnie opadających zboczach. Przez sam środek muraw poprowadzono czerwony szlak z Dusznik Zdroju w kierunku góry Grodczyn. Na trasie można ujrzeć liczne pospolite gatunki łąkowe jak szelężniki, pszeńce, chabry, jastruny, koniczyny, babki i trawy. Jednak pomiędzy nimi spotkać można także piękne lilie bulwkowate, rośliny o największych kwiatach wśród rodzimej flory a także tajemniczą zarazę wielką. Jest to pasożyt chabrów, który na Pogórzu Orlickim posiada największą dolnośląską ostoję. Towarzyszą im liczne storczykowate od bardzo pospolitej tutaj gółki długoostrogowej, po rzadszą listerę jajowatą, podkolana zielonawego i kruszczyka szerokolistnego, którego można spotkać głównie na murawach na skaju lasu. W tej całej masie zieleni warto zwrócić uwagę także na niebieskie pompony. To zerwa kulista, rzadki gatunek notowany w województwie głównie na Pogórzu Orlickim. W lesie spotkamy za to jej krewniaczkę, znacznie częstszą zerwę kłosową o biało-zielonych kwiatach. Na Grodczyn-Homole warto powracać wiele razy w ciągu roku. Wiosną oczy cieszą kępy storczyków męskich, pełników i przytulinek, natomiast jesienią można tu spotkać dziewięćsiły, zimowity oraz prawdziwy skarb regionu, goryczuszkę czeską.
Kilka kilometrów dalej przechodzimy na wyższe partie będące Górami Orlickimi. Po polskiej części znajduje się zaledwie maleńki fragment tego 50 km długości pasma, jednak to wystarczyło aby ten fragment był jedną z pereł w koronie dolnośląskiej przyrody. Występuje tutaj bardzo wiele siedlisk, z czego wyróżnia się kilka. Do najpiękniejszych wizualnie należą węglanowe młaki tworzące kwiatową mozaikę z torfowiskami i ziołoroślami o ciężkich do wyznaczenia granicach. Przeważnie spotkać je można w podszczytowych partiach będących jednocześnie granicą polsko-czeską. Występuje tu cały wachlarz roślin, od stosunkowo częstych w Sudetach jak ciemiężyca zielona, pełnik europejski, rutewka orlikolistna, wełnianka wąskolistna i kukułka Fuchsa, po gatunki rzadkie lub chronione – gnidosz błotny, gnidosz rozesłany, tłustosz zwyczajny, storczyca kulista, tojad dziubaty, arnika górska i jaskier platanolistny. Wszystkie tworzą niezwykły widok przypominający rajskie ogrody. Niestety czas pryska, gdy buty grzęzną w błotnistym podłożu. Przemoczone skarpetki i nogawki też nie dodają uroku. Zwiedzając ten region warto przejść przez granicę i odwiedzić czeski rezerwat Bukacka, gdzie na przełomie czerwca i lipca można ujrzeć prawdziwy festiwal kwiatów.
Kolejnych pięknych florystycznie miejsc należy szukać już poza otwartymi terenami i schować się w lesie. W upalne lato jest to nawet zaleta. Zmierzamy teraz do królestwa geologów i górołazów, czyli Gór Stołowych. Jednak tutaj omijamy największe atrakcje jakimi jest Szczeliniec oraz Błędne Skały i zmierzamy dalej aż natrafimy na nieuczęszczane i mało popularne szlaki obejmujące skalne wąwozy. Najlepiej jeśli są to chłodne wąwozy, którymi płyną strumienie. Panuje tam niezwykła atmosfera chłodu i wilgoci, dzięki którym całkowicie zapominamy iż nad nami jest skwarne lato. W miejscach takich znajdziemy wiele pięknych roślin, które także nie lubią upałów i słońca. W górskich wąwozach mogą spokojnie przetrwać nawet największą suszę i skwar. Mowa tu m.in. o rzadkim liczydle górskim, który w wakacje zdobi się czerwonymi owocami. Bardzo apetycznymi z wyglądu, jednak niejadalnymi. Towarzyszy mu przenęt purpurowy. Pospolity w górach gatunek, którego piękno można dostrzec dopiero po zbliżeniu albowiem jego fioletowe kwiaty są bardzo drobne. Największą atrakcją w wąwozach stołowogórskich jest kruszczyk Greutera. Gatunek dopiero niedawno wyodrębniony w Polsce, który ma wiele udokumentowanych stanowisk po czeskiej granicy. Łatwo jest go pomylić z pospolitym kruszczykiem szerokolistnym. W jaśniejszych fragmentach występują pasma ziołorośli z dostojnym modrzykiem górskim, piękną jarzmianką większą i rzucającymi się w oczy jaskrami platanolistnymi, byline te są gęsto otulone rozległymi kobiercami paproci.
Opuszczamy park narodowy jednak wciąż pozostajemy w Górach Stołowych, a dokładniej na ich południowo-wschodnim skrawku. Można tu natrafić na Piekielną Górę oraz Piekielną Dolinę. Mimo piekielnych nazw, jest to piękny i cenny teren, objęty ochroną w ramach Natury 2000. Najogólniej rzecz ujmując teren ten posiada dwie perełki. Jedną drobną a drugą całkiem pokaźną. Pierwszą perełką jest stanowisko tajęży jednostronnej. Ten niewielki gatunek storczyka posiada tutaj jedyną znaną populację na całe województwo. W lipcu i sierpniu otwiera swoje drobne ale urocze kwiaty, które wyróżniają się na brązowo-zielonym tle borów iglastych. Owe bory stanowią własnie drugą atrakcję góry, która jest tak naprawdę osiągalna cały rok, nie tylko latem. Mowa tu o reliktowym borze sosnowym, jaki porasta południowy stok Garncarza opadającego do Piekielnej Doliny. Tutejsze sosny są pozostałością pierwotnych borów z epoki lodowcowej, których najbliższe krewniaczki występują dopiero w Finlandii. Porastają one strome zbocza z efektownymi wychodniami i basztami skalnymi, gdzie spotkać można także chroniony mech bielistkę siwą. Oprócz wymienionych obiektów, dolina oferuje także wiele innych ciekawych miejsc jak choćby bogate ziołorośla, stanowiące jedne z bogatszych florystycznie miejsc o tej porze roku, pełne ciemiężycy, parzydła i jaskrów.
Ostatnim obiektem na naszej liście jest Masyw Śnieżnika położony po drugiej stronie kotliny. Mowa tu konkretnie o najbardziej znanym obiekcie, czyli kopule Śnieżnika i opadającej od niego dolinie Kleśnicy. Na tym niewielkim fragmencie utworzono dwa rezerwaty przyrody (Jaskinia Niedźwiedzia i Śnieżnik Kłodzki), oba będące jednymi z najcenniejszych w województwie. Naszą podróż zaczynamy od podnóża, czyli nieczynnych kamieniołomów i niedźwiedziego rezerwatu. Choć obiekt najbardziej słynny jest ze swojej jaskini, to warto pamiętać także, że jest to prawdziwa perełka botaniczna. Powszechnie występujący tu wapień i marmur nie tylko jest podatny na zjawiska krasowe tworzące największą jaskinię w Sudetach ale także jest bardzo lubiany przez wiele roślin. Mowa tu o rzadkich i chronionych gatunkach jak ostróżeczka wyniosła, kruszczyk rdzawoczerwony, czosnek skalny, kukułka Fuchsa, listera jajowata i gnieźnik leśny. Do perełek rezerwatu należy Pulinka. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się wychodnia skalna porośnięta siedliskiem nawapiennej murawy wysokogórskiej z unikatowymi dla regionu gatunkami, które na owej skale mają jedyne znane w województwie stanowiska. Mowa tu o seslerii tatrzańskie, przytulii nierównolistnej i driakwi lśniącej. W otaczającym lesie bukowym rosną także inne rzadkie rośliny, lilia złotogłów, przenęt purpurowy, rzeżucha gorzka Opiza i kruszczyk szerokolistny.
Opuszczamy rezerwat i udajemy się do sąsiedniego rezerwatu położonego na samym szczycie najwyższej góry na Ziemi Kłodzkiej. Po drodze mijamy dolno- i górnoreglowe bory świerkowe z wąskimi pasami muraw bliźniczkowych, gdzie napotykamy tojady sudeckie (endemit środkowoeuropejski), pszeńce Herbicha (gatunek karpacki), widłaki, rzadkiego fiołka dwukiwatowego oraz jedną z najrzadszych krajowych roślin, dzwonka brodatego, którego krajowa populacja nie przekracza kilkudziesięciu roślin. Docierając do rezerwatu warto zwrócić uwagę na tutejsze świerki. Z powodu dziesiątków lat egzystencji w skrajnie nieprzyjaznym środowisku, drzewa nabrały charakterystycznego, skarlałego kształtu. Po minięciu zadrzewień naszym oczom ukazuje się rozległa kopuła, będąca jedną z cenniejszych perełek Sudetów. Wierzch porastają wrzosowiska i murawy bliźniczkowe a na zboczach wytworzyły się torfowiska i bażynowiska. Występuje tu rzadki fiołek żółty sudecki, gółka długoostrogowa, wełnianka pochwowata, nawłoć alpejska, endemiczne gatunki jastrzębców oraz stosunkowo pospolita tu kosodrzewina. Po zachodniej stronie, już poza rezerwatem, znajduje się mało znane torfowisko Sadzonki, gdzie występuje listera sercowata. Drobny i niepozorny storczyk, mający tam jedyne znane stanowisko na Ziemi Kłodzkiej.
Przedstawione tereny to tylko skromny fragment tego co oferuje Ziemia Kłodzka. Występuje tu jeszcze wiele pasm górskich, które oferują bogatą florę o każdej porze wegetacji. Wczesną wiosną doliny rzeczne bieleją od kwiatów śnieżycy wiosennej a buczyny żółkną od delikatnych kwiatów żywców dziewięciolistnych. Kilka tygodni później następuje storczykowa epidemia, gdzie w buczynach storczykowych oraz na murawach spotkać można obuwika (nie)pospolitego, buławniki, storczyka kukawkę, storczyka męskiego, kukułkę bzową, kukułkę szerokolistną i maleńkiego żłobika koralowego. W tym czasie można szukać także kwiatów szafirka miękkolistnego, zawilca wielkokwiatowego, żywca bulwkowatego, włosieniczników i wielu, wielu innych.
Interesuję się roślinami amatorsko. Dziękuję za ciekawy artykuł i zdjęcia .